Uczestnicy marszu zebrali się o godz. 9.30 na ulicy Lipowej przy Zawodowej Szkole Specjalnej. Nastepnie przeszli przez centrum miasta na plac przed Teatrem Dramatycznym w Białymstoku. Tam o godz. rozpoczał się Festyn Integracyjny. Na estradzie wystąpiły osoby niepełnosprawne. Imprezie towarzyszył pokazy psów pracujących, zabawy integracyjne, wspólne malowanie i pokaz motocykli. Ponadto czynne było stoisko z mierzeniem ciśnienia i poziomu cukru we krwi.

W mamrszu wziął udział Przewodniczący Sejmiku Województwa Podlaskiego Zbigniew Krzywicki - powiedział Wrotom Podlasia o swoich wrażeniach:
- Co roku biorę udział w tym marszu, jest to dla mnie gest tolerancji i szacunku w stosunku do ludzi niepełnosprawnych, ich opiekunów i partnerów życiowych. Niepełnosprawni nieustannie toczą  heroiczną walkę o to, żeby móc mieć taki sam poziom godności, jaki mają osoby w pełni sprawne. Niestety zdarza się często,  że rodzina, w której jeden z członków jest niepełnosprawny jest marginalizowana. Podczas marszu widać , że jest im dobrze ze sobą i z nami - sprawnymi ludźmi. To najmilsze wrażenie.
 Takie spotkanie dobrze służy rodzinom osób niepełnosprawnych, mogą wymienić się doświadczeniami, informacjami,  jak przebiega rehabilitacja wspierać się na wzajem.
Bywam na marszu, bo nie wiem, co innego mogłabym zrobić, aby pomóc. Każdy  z nas jest w jakimś stopniu niepełnosprawni - są od nas ludzie  mądrzejsi, sprawniejsi fizycznie,  bardziej utalentowani. Kategoria niepełnosprawności nie może być nigdy kategorią wartościującą, może co najwyżej opisywać rzeczywistości.

Informacja własna 
Radio Białystok